Case study: pacjent z kaszlem w aptece

Wyobraźmy sobie dwie z pozoru podobne, a jednak tak znacząco różne sytuacje. W obydwu z nich pacjentem jest starszy mężczyzna w wieku 65 lat – pan Stanisław.

PRZYPADEK 1.

Pan Stanisław zgłosił się do Twojej apteki w 5. dobie samoleczenia infekcji górnych dróg oddechowych. Dotychczas stosował skuteczne zazwyczaj u niego preparaty farmaceutyczne. Związane one były ze standardowymi objawami choroby, takimi jak katar, ból gardła czy też podwyższona temperatura. Około 3. dnia trwania choroby do wymienionych już dolegliwości dołączyła kolejna – kaszel. Pan Stanisław za namową żony zastosował syrop z kodeiną. Niestety – kaszel nie ustał, a wręcz przeciwnie – nasilił się. Stał się dla pacjenta niezwykle męczący, zwłaszcza, że zaczął on odkrztuszać gęstą wydzielinę z dróg oddechowych. Pan Stanisław prosi Cię o pomoc, gdyż zastosowane przez niego samoleczenie nie przyniosło pożądanych rezultatów.

WYJAŚNIENIE

Zgodnie z posiadaną przez Ciebie wiedzą doskonale wiesz, że w przebiegu infekcji górnych dróg oddechowych występuje najczęściej kaszel mokry (tzw. produktywny) [1, 2]. Zastosowanie w tym okresie leku p/kaszlowego, jakim ewidentnie jest kodeina, wydaje się więc bezzasadne. Tym bardziej, że coraz częściej mówi się o braku podstaw terapeutycznych do stosowania leków p/kaszlowych w przebiegu kaszlu infekcyjnego [3, 4]. Dodatkowo substancję, taką jak kodeina należy ze szczególną ostrożnością stosować u starszych pacjentów, gdyż obarczona jest wieloma działaniami niepożądanymi, z depresją oddechową i zaparciami na czele [3, 5].

CO ROBISZ?

Znając przypadek pana Stanisława, decydujesz się na zastosowanie u niego preparatu na bazie ambroksolu. Ambroksol to związek o działaniu mukolitycznym/mukokinetycznym. Doskonale nadaje się do leczenia kaszlu, któremu towarzyszy zaleganie gęstej wydzieliny w drogach oddechowych [4].

Skuteczność i bezpieczeństwo zaproponowanego przez Ciebie ambroksolu znajduje liczne potwierdzenia w literaturze medycznej [6]. Skutkiem jego oddziaływania jest wzmożona produkcja śluzu, jego upłynnienie i efektywniejsze usuwanie poprzez aktywację układu rzęskowego [6, 7]. Dodatkowym atutem ambroksolu jest jego wysoki profil bezpieczeństwa i szeroki indeks terapeutyczny [4, 7].

Sugerujesz jednocześnie panu Stanisławowi, aby na przyszłość wcześniej zgłaszał się po poradę do apteki. Włączenie ambroksolu do terapii kilka dni temu uchroniło by go przed nieuzasadnionym stosowaniem kodeiny, a także przyśpieszyło proces zdrowienia – ograniczając dolegliwości kaszlowe.

PRZYPADEK 2.

U pana Stanisława dziś rano pojawił się katar oraz lekkie drapanie w gardle. Dodatkowo pacjent czuje się nieco osłabiony, w związku z czym zgłosił się wieczorem do Twojej apteki z prośbą o pomoc. Obecnie nic więcej mu nie dolega, jednakże mając na uwadze swój wiek pan Stanisław woli rozpocząć leczenie jeszcze zanim objawy niebezpiecznie się nasilą. Pamięta zresztą swój poprzedni epizod infekcyjny, kiedy niepotrzebnie zwlekał z wizytą w Twojej aptece, przez co czas trwania choroby znacząco się wydłużył.

WYJAŚNIENIE

Zgłoszone przez pana Stanisława objawy to typowy początek ostrej infekcji wirusowej, jaką jest przeziębienie [2]. Standardowo wytyczne medyczne zalecają w tym czasie podawanie leków niwelujących objawy choroby (tj. leków p/bólowych, p/gorączkowych, obkurczających śluzówkę nosa i niwelujących miejscowy ból gardła). Warto jednak wiedzieć, że infekcja wirusowa ma charakter zmienny. Dotyczy to chociażby konsystencji i ilości wydzieliny, zajmującej drogi oddechowe. W miarę trwania choroby zwiększa się jej ilość i wzrasta gęstość [2]. Prowadzi to do utrudnienia jej odkrztuszania, co objawia się pojawieniem kaszlu produktywnego.

CO ROBISZ?

Poza wymienionymi już substancjami niwelującymi podstawowe objawy choroby rekomendujesz panu Stanisławowi włączenie już na samym początku infekcji ambroksolu. Działanie to ma na celu niejako uprzedzenie pojawienia się nieuniknionych dolegliwości, jakimi są zaleganie gęstej wydzieliny i trudności w jej odkrztuszaniu. Udowodnione jest, że ambroksol skutecznie upłynnia wydzielinę i ułatwia jej usuwanie już od pierwszego dnia trwania infekcji [1, 8]. Włączenie go do farmakoterapii już w 1. dniu pozwala skrócić czas trwania leczenia kaszlu [1]. Co więcej – w trakcie leczenia istotnie zmniejsza się częstotliwość kaszlu w ciągu dnia oraz liczba wybudzeń, będąca jego konsekwencją w trakcie nocy. Szczególnie uwidacznia się to wśród pacjentów, u których początkowa liczba wybudzeń w wyniku kaszlu była największa [1].

Pacjenci stosujący ambroksol już od 1. dnia infekcji potwierdzają jego skuteczność i zadowalającą tolerancję na ten związek [1]. Brak istotnych klinicznie interakcji z innymi lekami i możliwość szybszego wyeliminowania objawów zdecydowanie przemawiają za tym, aby włączyć go do terapii już na samym jej początku.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Pamiętaj, że rekomendując ambroksol, masz możliwość zaproponowania pacjentowi leku o przedłużonym uwalnianiu tej substancji [7]. Jego zaletą jest konieczność przyjęcia tylko jednej dawki w ciągu doby, co zwłaszcza dla osób starszych jest niezwykle istotne. A warto w tym miejscu pamiętać, że pomijanie kolejnych dobowych dawek leku jest jednym z niezwykle istotnych czynników niepowodzenia terapii leczniczej [9].